Nigdy nie spotkałam moich sąsiadów, ale mogę podejrzewać, że są Baskami szanującymi rodzime tradycje.
Baskowie to "naród zamieszkujący tereny na granicy Hiszpanii i Francji nad Zatoką Biskajską" (eskerrik, Wikipedio), z grubsza po obu stronach zachodnich Pirenejów. To tacy górale mieszkający nad morzem, w dwóch krajach - Hiszpanii i Francji. W tej ostatniej mówi się o nich Gaskończycy (patrz: d'Artagnan z "Trzech muszkieterów"). W Hiszpanii istnieje niezależna prowincja Kraj Basków (País Vasco), ale Baskowie mieszkają również w sąsiedniej, Navarra. Tak wygląda flaga Kraju Basków:
Kto jest prawdziwym Baskiem? Nie jest to naród zamknięty we własnych granicach, ale scalony przez język, którym mówi: euskera (scalony jak scalony, bo jest 10 dialektów :). Jest to język bardzo stary (starszy od starożytnej greki, a nawet od języka indoeuropejskiego, który był jej "przodkiem") i tajemniczy, bo do dziś nie wiadomo, skąd się wywodzi. Moja lektorka hiszpańskiego o wdzięcznym imieniu Lorea (z baskijskiego: kwiat) pochodzi z Nawarry, czyli spoza "ścisłego" Kraju Basków. Ale jak sama powiedziała, jest Baskijką, bo w jej domu rodzinnym mówiło się po baskijsku, i kropka.
Typowe zajęcia Basków to hodowla owiec i rolnictwo - życie blisko natury, w górskich warunkach.
Na co dzień stykam się tu z "baskijskością" poprzez słówko agur, mówione na pożegnanie zamiast hiszpańskiego hasta luego oraz kaixo, powitanie na górskich ścieżkach. To wyraźne, ale nienarzucające się podkreślenie tożsamości. Zresztą ludzie spotykani w pobliskich górach w dziwny sposób do nich pasują: szczupli, wytrzymali do późnej starości. Właśnie w górach jedyny raz zwrócono się do mnie po baskijsku.
A ten dziewięćsił nad drzwiami ma podobno zapewniać pomyślność i chronić od złego.
Baskowie to "naród zamieszkujący tereny na granicy Hiszpanii i Francji nad Zatoką Biskajską" (eskerrik, Wikipedio), z grubsza po obu stronach zachodnich Pirenejów. To tacy górale mieszkający nad morzem, w dwóch krajach - Hiszpanii i Francji. W tej ostatniej mówi się o nich Gaskończycy (patrz: d'Artagnan z "Trzech muszkieterów"). W Hiszpanii istnieje niezależna prowincja Kraj Basków (País Vasco), ale Baskowie mieszkają również w sąsiedniej, Navarra. Tak wygląda flaga Kraju Basków:
Kto jest prawdziwym Baskiem? Nie jest to naród zamknięty we własnych granicach, ale scalony przez język, którym mówi: euskera (scalony jak scalony, bo jest 10 dialektów :). Jest to język bardzo stary (starszy od starożytnej greki, a nawet od języka indoeuropejskiego, który był jej "przodkiem") i tajemniczy, bo do dziś nie wiadomo, skąd się wywodzi. Moja lektorka hiszpańskiego o wdzięcznym imieniu Lorea (z baskijskiego: kwiat) pochodzi z Nawarry, czyli spoza "ścisłego" Kraju Basków. Ale jak sama powiedziała, jest Baskijką, bo w jej domu rodzinnym mówiło się po baskijsku, i kropka.
Typowe zajęcia Basków to hodowla owiec i rolnictwo - życie blisko natury, w górskich warunkach.
Na co dzień stykam się tu z "baskijskością" poprzez słówko agur, mówione na pożegnanie zamiast hiszpańskiego hasta luego oraz kaixo, powitanie na górskich ścieżkach. To wyraźne, ale nienarzucające się podkreślenie tożsamości. Zresztą ludzie spotykani w pobliskich górach w dziwny sposób do nich pasują: szczupli, wytrzymali do późnej starości. Właśnie w górach jedyny raz zwrócono się do mnie po baskijsku.
A ten dziewięćsił nad drzwiami ma podobno zapewniać pomyślność i chronić od złego.
©©ovana
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz