Port składa się z kilkunastu malutkich domków (na dole knajpki), przystani dla jachtów i osobnej dla kutrów. Na wodach zatoki widziałam: pływających siłą własnych mięśni, kajaki, deski surfingowe solo, z żaglem lub wiosłem, ponton rekreacyjny, motorówkę, kuter rybacki. Na samym cyplu - małe delfinarium. W sezonie na wyspę Świętej Klary jeździ prom. Przyjemna odmiana dla elegancji i wielkomiejskości miasta.
Wyspa Świętej Klary, w tle góra - Monte Igeldo, widziane z portu:
Magazyn rybacki:
Wyjście z zatoki Bahía de la Concha na otwarty ocean:
©©ovana
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz