Mimo rzęsistego deszczu i chłodu, sobotnio-wieczorna parada karnawałowa ulicami San Sebastián odbyła się. Jak w Brazylii, ulicami w rytm muzyki (głównie pop - trochę szkoda, że nie muzyka baskijska, delikatna i "pasterska") szli tancerze reprezentujący różne grupy (comparsas), poprzedzając platformę ciągniętą przez samochód z głośnikami. Każda comparsa miała spójną konwencję strojów. Niezwykłe zaangażowanie!
Rio de Janeiro:
Klasycyzm:
Batman i integracja:
Miasto Złych:
Rolnicy:
Londyn:
Rzeka Urumea nocą:
Rio de Janeiro:
Klasycyzm:
Miasto Złych:
Rolnicy:
Londyn:
Rzeka Urumea nocą:
©©ovana
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz