Pchli targ pchlim targiem, ale największą radością tej niedzieli były zlokalizowane w pobliżu jadłodajnie. Pod jednym dachem cały świat kulinarny dostępny bez restauracyjnych ceregieli, w dzielnicy (jak doczytałam) od kilku wieków otwartej na imigrantów. Vide nazwy ulic w językach angielskim i bengali.
Krok dalej - meczet z nowoczesnym minaretem:
©©ovana
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz