Trasa Warka - Skarżysko-Kamienna, zestawiona cokolwiek niezręcznie, ale dopiero się uczę. Pokonana w 4 dni, 2-5 maja 2013, noclegi biwakowe. Zdjęć brak, bo aparat to byłby już nadmierny ciężar w bagażu, zresztą - padało. Największym wyzwaniem technicznym do pokonania na rowerze była 19-kilometrowa trasa Wąchock-Bodzentyn, po terenach wysoce pagórkowatych drogą o nawierzchni w postaci nierównomiernych kocich łbów. Największa radość: przewoźnik, który lubi rowerzystów, i dzień ostatni, gdy nastąpiło rozpogodzenie. Najpiękniejsze miejsce: tereny zalewowe rzeki Biała Nida w okolicach Sokołowa.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz