Dziękuję większości, która przysłała swoje typy na najlepsze zdjęcie roku 2011.
Najlepszym obrazem zostało wybrane zdjęcie 16 Cudowne okulary.
Wykonane zostało w Wiślicy. Jego atutem - o czym głosujący w większości nie wiedzieli - było... naturalne właśnie takie ustawienie okularów i błyskawiczna reakcja fotografa. Gdyby ktoś chciał z premedytacją zrobić takie zdjęcie, pewnie by się musiał nieźle nabiegać z tą towarzyszącą mu w okularach osobą. Do tego światło, pora dnia, etc. - kawał roboty. A tu pstryk i jest. Ci co byli w Wiślicy wiedzą, że oddaje ono cały charakter miasta, więc w naturalny sposób może być jego wizytówką.
Drugie miejsce zdjęcie 5 W obronie krzyża.
Powstało podczas naszych wędrówek po okolicach Chełmska Śląskiego w sąsiedniej wsi Olszyny. Chełmsko wpadło mi w oko podczas oglądania filmu
Na północ od Kalabrii - ach, te podcienia na Rynku. Nie wiedzieliśmy, że tam w małej wsi bywa i po 20 kapliczek. Ten krzyż na postumencie był na prywatnej posesji ogrodzonej drutem pod napięciem. To coś najbliżej krzyża pasło się gdzieś hen na zielonej łące, pozostała dwójka nie była widoczna. I nagle jak na komendę wszystkie trzy ruszyły ostro na fotografa. To coś na pewno okazało się bykiem, to w środku - przypuszczalnie. Sytuacja na zdjęciu obrazuje chwilę, kiedy obrońcy na moment zatrzymali się w linii krzyża. Potem już nie ruszyli, nie mieli po co, byliśmy szybsi!!! Wszelkie inne skojarzenia zostawiam dla Waszej indywidualnej osobniczej inteligencji emocjonalnej.
Trzecie miejsce zaskakująco zdobyło zdjęcie 8 PKiN w krzywym zwierciadle.
Zaskakująco, bo co prawda robimy folder fot pod tytułem Odbicia, ale nie ma w nim niby nic szczególnego, no chyba że ostrość i wyrazistość. W tym przypadku jest to odbicie w jednym z pobliskich okien. Ale jeśli się podoba to super.
Ex aequo miejsce IV i V zdobyły jakżeż różne zdjęcia 10 Na zawsze razem i 24 Księżycowa zatoka.
Różne, bo pierwsze z nich pokazuje... jakąś więź, a drugie... całkowite pustkowie. Zdjęcie 10 zostało wykonane w Stężycy po Mszy rocznicowej katastrofy Smoleńskiej. To co działo się na niebie mogło uniemożliwić przewidzianą po Mszy ceremonię odsłonięcia pomnika pamięci i sadzenie 98 pamiątkowych dębów. Ale cała ceremonia raz w słońcu, raz w tych granatowych chmurach, raz w śniegu się odbyła. Na zdjęciu pokazany jest moment powrotu zmarzniętych uczestników po zakończonych bardzo refleksyjnych uroczystościach, a na naszym blogu pojawiło wcześniej się
tu.
Natomiast zdjęcie 24 to odsłonięty dzięki suszy kawałek łachy wiślanej w okolicach Brzumina. Jest to rejon Natura 2000 - całkowity spokój i cisza. Zdjęcie ma wartość niepowtarzalną, bo przybyło wody i zatoki wraz z wyspą już przecież nie ma. Na naszym blogu pojawiło się wcześniej
tu.
Ex aequo miejsce VI i VII zdobyły zdjęcia 11 Gołębi laur i 19 A kysz... .
Wbrew pozorom gołębie w jakiś sobie tylko znany sposób potrafią tak objadać skórki od chleba. Drugiego takiego zwycięzcę widziałem też oprócz okolic PKiNu na Placu Konstytucji. Wielce są wtedy z siebie dumne.
Natomiast zdjęcie A kysz... powstało podczas przemarszu spod pomnika Piłsudskiego do kościoła w Zajezierzu podczas corocznego Święta 28. Pułku Artylerii Lekkiej, którego tradycje kultywuje Grupa Rekonstrukcji Historycznych z Ryk, w czym biorę czasami udział. Księdza mogło zaniepokoić walenie moich podkutych oficerek, które w kroku marszowym dają niezłe dobicie. Natomiast sytuacyjnie wraz z tytułem obrazek może być uznany jako żart. A ksiądz okazał się super gość.
Oddane przez Was głosy (od ponad 30 osób) potwierdziły ogólnie znane cechy naszego społeczeństwa. Rozłożyły się one po prawie wszystkich zdjęciach (tylko 3 nie otrzymały żadnych głosów), a oceny poszczególnych osób różniły się diametralnie. Cóż, każdy z nas ma inne postrzeganie, co jest w istocie zajmujące. Nie było osoby, która głosowała jednoznacznie na pierwsze trzy zdjęcia. Jedna osoba wytypowała prawidłowo kolejność miejsc 1-2 (o czym przemilczę), natomiast laureatem w tym roku jest internauta o loginie Paradox, który głosował na zdjęcia 16 OK, ale 5 w nieco innej kolejności. Wyróżnione zdjęcia będą publikowane podczas przewidzianych na rok 2012 różnorakich spotkań, a każdy z Was ma prawa autorskie do ich publikacji w ramach użytku wewnętrznego.
Dziękujemy za wspólną zabawę i... do zobaczenia za rok.
©©ARTeam