6 listopada 2011

ognisko w Powsinie


Ten nie zna życia, kto nie służył w Marynarce,
Te nocne harce na pogłębiarce.

Marynarz maszt swój stawia sam na swojej koi,
Bo mu na koi najlepiej stoi.

Rzekł raz kapitan do bosmana: "Mój bosmanie,
Nie stawiaj masztu, bo ci nie stanie!"

A na to bosman odpowiedział grubym basem:
"Zajmij się lepiej swoim kompasem".

Bo bosmanowi żadna burza łba nie urwie,
Bosman już sprostał niejednej burzy.

A po pokładzie chodzi żona kapitana.
Ta starsza pani straszy od rana.

Gonił ją majtek, gonił sternik wraz z bosmanem,
Trzy razy w nocy i raz nad ranem.

/tekst moderno-ludowy/


©©mARquez&GRAżka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz