26 maja 2012

Lesiów - Piaseczno 100,1 km

Szlak Lesiów - Warka - Piaseczno im. Witaliusza Demczuka (czerwone znaki szlaku pieszego).
Wyjazd pociągiem 8.17 Warszawa-Śródmieście (8.53 Piaseczno).

0,0 km: Lesiów Kolonia PKP, godz. 10.16. Znaki szlaków pieszych i rowerowych zaczynają się zaraz za budynkiem stacji. Żółte prowadzą w lewo, czerwone w prawo. Właśnie tam się kierujemy. Można też wybrać się nad płynącą równolegle do torów rzeczkę Mleczną.

Po dojeździe do głównej drogi asfaltowej skręcamy w prawo do wsi tablica Lesiów i zaraz przy sklepie i kapliczce w lewo. 
1,1 km: Lesiów - typowa wiejska zabudowa. Dojeżdżamy po prawej do szkoły z pomnikiem pamięci zamordowanego w Katyniu por. Jana Skrzyszewskiego i po lewej kapliczki. Tu skręcamy w prawo. Należy zachować uwagę, bo znak skrętu szlaku jest schowany za gałęziami.

Jedziemy kilkaset metrów drogą gruntową leśną i polną. Dojeżdżamy do osady Komorniki Lesiowskie. Po prawej drewniana figurka-rzeźba na posesji, drewniane domy Lesiów 166.

Po lewej pierwsza wiata wypoczynkowa. Warto z niej skorzystać zamiast posilać się w dusznym, a nawet śmierdzącym pociągu. Tu powietrze jest krystaliczne i jeszcze nie ma polish moskito.
Jedziemy dalej duktem leśnym. Docieramy do poprzecznej drogi asfaltowej. Przy niej wspaniałe drzewo z dziuplą tuż przy ziemi i kapliczką skrzynkową.
Po prawej dwa stare krzyże we wsi Kozłów, do których nie podjeżdżamy, bo trwa ceremoniał pogrzebowy. Przecinamy drogę na wprost i zaczyna się typowy odcinek tego szlaku: lasy, piachy, Rezerwaty, strumyki, wydmy, kapliczki na drzewach, pola biwakowe, wiaty. Trzeba szukać twardszego pobocza, wysilać mięśnie, a nawet czasami podprowadzać rower. No ale jest i gdzie przysiąść, a nawet pomodlić się. Na tym odcinku dwie z trzech takich urokliwych kapliczek na drzewach.
Jedziemy tzw. Królewską Drogą, która doprowadza nas do Jaroszkowej Góry. Jest tu duże pole biwakowe i skrzyżowanie szlaków czerwonego pieszego i żółtego rowerowego: z Lesiowa 8 km, do Jedlni-Letniska 9 km.
9,8 km: Rezerwat "Ciszek". Brniemy dalej piaszczystym, czerwonym szlakiem.
14,6 km: Stoki. Wyjeżdżamy na szutrową drogę wsi i leśniczówki Stoki. Tu tablice z opisami szlaków. Stąd na Przejazd 6,5 km.
Za wsią koło kapliczki z wytartym medalionem na drzewie szlak skręca w lewo i w prawo. Na kolejnym rozwidleniu dróg takie oto sympatyczne miejsce z figurką i kamieniem św. Franciszka z napisem TROSZCZ SIĘ O CZŁOWIEKA, O ZWIERZĘ, O ZIOŁO, O WODĘ I POWIETRZE, ABY ZIEMIA NIE ZOSTAŁA ICH ZUPEŁNIE POZBAWIONA, krzyżem, pniami drzew i ławeczkami. Opiekują się nim leśnicy z Kozienic, a krzyż ufundowało także koło PTTK z Pionek.
17,6 km: Rezerwat "Ponty im. Zielińskiego".
Kawałek dalej trafiamy na kolejne fajne miejsce zadbane przez leśników: zbiornik wodny na rzece Żała. Choć sama woda nie jest zbyt klarowna, to obok żeremia bobrów, ławeczki, opis ciekawostek przyrodniczych, a nawet mini kapliczka. A w drzewostanie dominują olsy.
Zaczynamy zbliżać się do cywilizacji. Po prawej szkółka Przejazd wraz z tablicą opisującą uroki lasu brzozowego, po lewej kolejne miejsce biwakowe przygotowane przez leśników.
Dojeżdżamy do poprzecznej drogi dojazdowej. W lewo do wsi Przejazd, prosto za szlakiem do gajówki-leśnictwa Przejazd i przez las tęgim łukiem do wsi Marianów.
21,8 km: Rezerwat "Zagożdżon", węzeł szlaków.
Docieramy do wsi Marianów. Tu szlak idzie prosto do Stanisławowa, ale nie mogąc się oprzeć urokowi wsi Marianów świadomie odbijamy od szlaku skręcając w asfaltową drogę w lewo. Oglądamy kolejne wiejskie chaty na podobieństwo beskidzkich chyż i lokalne kapliczki.
Dojeżdżamy do przystanku PKS Marianów i poprzecznej drogi asfaltowej. Po lewo widok na kościół w Cecylówce. Skręcamy w prawo na Brzózę. Mijamy wieś Ursynów, w niej po lewej krzyż betonowy z obrazem Jezusa SERCE JEZUSA BŁOGOSŁAW NASZEJ WSI PAMIĄTKA JUBILEUSZU W 1934 R. i za wsią po lewo na łące kapliczkę z roku 1934 FUNDATOR JÓZEF KRUPA.
33,9 km: Brzóza, droga 48. Mijamy po lewej Rynek i kościół, po prawej za krzyżówką kapliczkę św. Nepomucena i duży sklep, jedziemy w dół. Po prawo Agroturystyka U Krysi, najlepsze pierogi w okolicy i doskonałe miejsce na odpoczynek. Na podwórku małe ZOO i zaplecze sanitarne. 
Po popasie niechętnie ruszamy dalej. Z podwórka pniemy się wprawo za rzeczkę Radomkę do Głowaczowa. Widać, że powódź dała się we znaki, bo prawy brzeg jest super umocniony. 
37,4 km: Głowaczów. Miejsce krzyżowania się dróg w różnych kierunkach. My jedziemy główną drogą teraz już 730 prosto na Warkę. Mijamy po drodze: Moniochy, Mariampol, Nową Wolę, Grabów n/ Pilicą, Czerwonkę. Za tą wsią po prawej stronie w okolicznych lasach kolejno 3 miejsca pamięci.

Przez Rynek dojeżdżamy do Dworca PKP w Warce. 
60,0 km: Warka PKP. Dalej jedziemy wzdłuż torów kolejowych ul. Gośniewską przez Gośniewice, przecinamy przejazdem tory kolejowe, mijamy Michalczew i Krężel na wprost. Nie fotografujemy tutejszych kapliczek, bo są znane z wcześniejszych wypraw. Aż tu gratka nie lada: nowy krzyż posadowiony tegoż dnia 26 maja 2012 w miejsce starego z roku 1934!!! Panowie jeszcze kończą mocowanie balustrady (stoją taczki z zaprawą) i szykują się do poświęcenia w ten weekend.
Na rozjeździe Chynów-Konary skręcamy w lewo. Docieramy do Chynowa. Dojeżdżamy do starej drogi nr 50. Skręcamy w prawo. Zaraz po lewej stary, unikalny, modrzewiowy kościół w Chynowie ze zlokalizowaną przed nim figurą Jezusa Chrystusa.
75 km: Chynów. Jedziemy prosto przez wieś, przecinamy wiaduktem obwodnicę trasy 50. Wjeżdżamy w ul. Ogrodową, po prawo Sułkowice, po lewo szkoła policyjna z ośrodkiem tresury psów przy ulicy… Psa Cywila.

Przejeżdżamy przez tory niestrzeżonym przejazdem, jedziemy szutrową ul. Podleśną - po prawej las. Ulica Sosnowa mija wieś Kiełbaska. Przecinamy asfaltową drogę 683. Dalej lasem wzdłuż rzeczki - po lewej kapliczka na wale.
Docieramy do zagradzającego nam przejazd nasypu kolejowego. Droga 683 prowadzi nas w prawo i zaraz w lewo przejazdem pod torami. Nęci asfaltówka w prawo, ale my pomimo piachu wybieramy drogę w lewo. Skręcamy w prawo w trzecią polną drogę do zabudowań drugiej części wsi Czarny Las. Ulicą Długą prosto docieramy aż do Krępy Kolonia i dalej wyjeżdżamy w
97,0 km Krępie koło Agro Pod kogutem. Forsujemy kolejny mostek-bez pierwszeństwa, po lewej sklep w Krępie. Prosto lasem przez Nowinki - tu najwyższa sosna na Mazowszu - do Zalesia przez Spaloną i zielonym szlakiem do Żabieńca. Za sklepem w lewo i przez mostek do Alei Kalin w Piasecznie.
100,1 km: Piaseczno, bar Corner, godz. 20:00. To był dzień!
©©ARTeam

20 maja 2012

Warka - Brzóza - Piaseczno


Maj to początek kolejowego sezonu rowerowego. Nie płacąc za rowery Koleje Mazowieckie wiozą Cię wszędzie. Pociągiem z Piaseczna na Radom, gdzie już inny świat. Ale najpierw przygotowanie na trasach wokół Warki.
Warka 9:40. Skręcamy w prawo z dworca, przecinamy tory i docieramy do ronda przy ul. Warszawskiej. Skręcamy w prawo, mijając sławetny widelec...
...i docieramy do Rynku.
Jedziemy prosto ul. Mostową trasa 730 do mostu na Pilicy. Woda jak na tę rzekę dość wysoka, najczęściej przechodzi się nią w bród.
Za mostem na krzyżówce jedziemy prosto na Głowaczów, Kozienice, trasa 730. Po lewej w lasach na wysokości Czerwonki kilka pomników pamięci. Zdjęcia w następnym poście.
Przed Grabowem nad Pilicą skręt w lewo na Łękowice 10. Mijamy Wyborów, droga skręca w prawo na Lipinki. Na końcu wsi przy kapliczce skręt w prawo na Łękowice (nie w lewo na Cychrowską Wolę).
Przecinamy w Dziecinowie drogę na Grabów nad Pilicą w prawo. Jedziemy prosto, za Łękowicami krzyżówka. Odpoczynek przy kapliczce, w prawo na Moniochy (po prawej stawy z niezliczona ilością łabędzi). Można prosto na Basinów, a w lewo na Magnuszew.
Docieramy przy kościele i kapliczce do Studzianek Pancernych. Skręcamy w lewo za kościołem i po 500 m po prawo czołg i miejsce pamięci po bitwie pancernej pod Studziankami.
W prawo w las idzie niebieski. Jedziemy nim przez las, aż do skrętu w prawo do wsi Chodków. W niej pomnik Hubala. My wcześniej skręcamy w lewo na most i dojeżdżamy do asfaltowej rogi w Woli Chodkowskiej.
Skręcamy w prawo, mijamy Łaszówkę, Selwanówkę i docieramy do sklepu w Brzózie. Skręcamy w prawo i po 500 m jesteśmy u Pani Krysi na pysznych pierogach. W obejściu kot, kozy, koń, ale nie ma wszędobylskiego tu psa, więc upadłe skwareczki zostały niczyje.
Po odpoczynku traską 48 jedziemy w prawo do Głowaczowa. Tu za trasą 48 skręcamy w lewo i jedziemy przez Dąbrowę Miejską, Sielce do Dobieszyna, gdzie na zakręcie oglądamy zabytkowy drewniany kościół. Niestety, nikt nie zadbał o jakikolwiek jego opis.
Nadal 48-ką pomykamy w las, tu stacja kolejowa Dobieszyn, dalej Ksawerów i do Stromca. Już na rogatkach miasteczka odchodzi w prawo droga na Boską Wolę. Pomykamy przez Boże, tu po prawej jest tylko mały wiejski sklep (duży przed kościołem zlikwidowany).

W Boskiej Woli przy kapliczce skręcamy w lewo w asfalt na Krzemień. Wcześniej odchodził zielony szlak. Ale droga szybko się kończy, więc wjeżdżamy w las, odbijamy w prawo i po minięciu działek trafiamy na poprzeczny czerwony szlak i trasę z Białej Góry do Warki.
Skręcamy w prawo. Na szlaku bez zmian piach, wykroty i wszystko co najgorsze. Powoli piach przechodzi w połamany asfalt, a w Kępie Niemojewskiej w lepszy asfalt. Niespodziewanie w rogu pastwiska taki oto stary krzyż.
Nieco dalej przed dawnym barem Kufelek i sklepem otwarto nowy bar Na Piwnej, ponoć spoko fest. Dalej już przez zakręty w centrum Kępy przez tory docieramy do znanej krzyżówki przy trasie 730, w lewo na most i do Warki PKP. Powrót pociągiem 18:01 z niskiego peronu. Pociąg długi, rowery ostatni wagon.
Ponieważ w pociągu było duszno, wysiedliśmy wcześniej w Zalesiu i przez stawy i Spaloną dotarliśmy po 7 km do Cornera.
Teraz śmiało możemy ruszać na Radom. Tam spod Lesiowa 30 km przez lasy do Brzózy, a potem to już z górki. WARG2A w 4 osobowym składzie to już jest jakaś siła. Zapraszamy wszystkich czujących się na siłach na trasy > 100 km!
©©ARTeam

6 maja 2012

wsi spokojna...

z długiego weekendu majowego:
Dęblin stacja Stawy
 Kawęczyn
Kłoczew - plebania
Kolonia Bronice - pałac i pola
 Markuszów - pomnika Jana Pocka
Piotrowice Wielkie
Ułęż
©©mARquez&GRAżka