Pewne wydarzenie na pewnym
festiwalu. Futurystyczna, multimedialna przestrzeń z ekranami. Na nich wyświetlane są wykonane tabletem zdjęcia gości wydarzenia czekających na rejestrację. I oto zdjęcie uśmiechniętej, zwykłej osoby "z ulicy" i podpis:
(imię) oszukuje rodzinę, szefa, współpracowników, partnera. To odpowiedź na pytanie z ankiety rejestracyjnej: kogo oszukujesz?Cóż, bardzo nieliczni wyznawali, że nikogo nie oszukują. Najbardziej zaskakująco - bo dwuznacznie - brzmiało dla mnie wyznanie:
(imię) oszukuje innych, w głowie dodawało mi się "niż on(a) sam(a)". Faktycznie, badania potwierdzają, że łatwiej okłamujemy (chyba można domyślać się, że i oszukujemy?) osoby, z którymi nie wiążą nas więzi emocjonalne - zapewne, pozytywne. Czy to nie dobra definicja innego? Kolejnym zaskakującym wynikiem z badań jest, że większość osób nie czuje się niezręcznie kłamiąc.